
Wzrastające zainteresowanie zdrowym odżywianiem i treningami to trend utrzymujący się od lat. Poprawienie kondycji organizmu i samopoczucia na co dzień pożądane są przez wszystkich. Pozytywne efekty ćwiczeń i diety są najlepszą motywacją do dalszego wysiłku. Problem pojawia się wówczas, gdy w są one w naszym subiektywnym odczuciu niezadowalające. Poszukiwanie dróg na skróty i sztuczne przyspieszanie procesu treningowego to bardzo łatwe i równie niekorzystne dla naszego ciała rozwiązanie.
Początek treningów – oczekiwania
Duża część początkujących spodziewa się natychmiastowego efektu ćwiczeń. Takie zapewne się pojawią – choćby w postaci zakwasów. Codzienne przeglądanie się w lustrze może jednak doprowadzić do błędnych wniosków, iż cały wysiłek zdał się na nic. W zdecydowanej większości przypadków jest to nieprawda. Właściwe trenowanie jest procesem długotrwałym, którego skutki zależą od wielu czynników i mają różnoraki charakter. W pierwszej kolejności poprawi się nasze samopoczucie. Satysfakcja z dobrze przepracowanych zajęć każdorazowo wyzwala endorfiny, motywując do dalszej pracy i pozytywnie nastrajając do kolejnych wizyt w siłowni. Jednym z pierwszych zauważalnych skutków regularnych treningów jest lepszy sen – a trudno przecenić rolę regeneracji organizmu po dobrze przespanej nocy.
Po około miesiącu ćwiczeń wyraźnie wzmacnia się kondycja organizmu i zauważalne stają się zmiany w sylwetce. Zarys mięśni bardziej smukłych kończyn uwydatnia się. Codzienne czynności w sposób naturalny stają się mniej męczące, co wpływa na ogólny komfort życia. Postępy są kwestią indywidualną, a schemat czasowy może wyglądać inaczej w każdym przypadku, gdyż nie ma dwóch identycznych osób.
Brak efektów – co robić?
Najważniejszą kwestią jest zdanie się na opinię innych – najlepiej trenera. Liczba czynników zewnętrznych, które wpływają na osiągane przez ćwiczących rezultaty jest ogromna. Nie należy zapominać o indywidualnych predyspozycjach. Kluczowe w treningu są upór i konsekwencja. Brak satysfakcji z efektów ćwiczeń najczęściej związany jest ze zbyt wybujałymi wyobrażeniami, ale może zdarzyć się też tak, iż faktycznie proces wzrostu jest zahamowany. Warto wówczas przyjrzeć się następującym aspektom:
- Regeneracja – odpowiedni odpoczynek (odnowa biologiczna, sen) to często lekceważony element treningu, choć jego znaczenie jest ogromne. Uzyskanie wymarzonej sylwetki i kondycji nie jest możliwe, gdy zabija nas stres, a kolejne noce są źle przespane. Przyrost masy mięśniowej w przypadku niewłaściwej regeneracji będzie minimalny (o ile w ogóle nastąpi).
- Dieta – efekty treningów mogą być maksymalizowane albo niweczone w zależności od sposobu odżywiania. Spożywanie produktów bez wartości odżywczych, nieregularność posiłków czy podjadanie skazują nasz wysiłek na porażkę.
- Plan treningowy – w przypadku ćwiczeń wykonywanych pod okiem trenera ryzyko to jest najmniejsze, ale zawsze warto przyjrzeć się, czy aby na pewno brak efektów nie wynika ze złego sposobu trenowania. Niewłaściwe jest zarówno zbyt duże obciążanie organizmu, ale i podchodzenie do zajęć bez właściwej motywacji. Ważna jest regularna zmiana metod treningowych, gdyż organizm do pewnego rodzaju wysiłku może się przyzwyczaić.
Czego zatem z całą pewnością nie robić? Nie poddawać się. Motywacja i konsekwencja nade wszystko. Pamiętać zawsze należy, iż łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze. Zaprzestanie ćwiczeń to fatalny pomysł, podobnie jak sięgnięcie po „przyspieszacze efektów”, np. różnego rodzaju sterydy. Konsekwencje dla organizmu mogą być ogromne i niemal wyłącznie negatywne – pojawiają się problemy skórne, zmienia się tzw. chemia mózgu (wzrasta poziom agresji), niszczone są organy wewnętrzne (głównie wątroba), spada poziom libido, a nierzadko długotrwałe stosowanie wspomagaczy prowadzi do bezpłodności. Sumienny trening, właściwa dieta i regeneracja to jedyne rekomendowane metody treningowe.